Dwór

dwor02Dwór Cieszkowskich w Wierzenicy

Wierzenicki dwór znajduje się na krawędzi doliny Głównej, na wysoczyznowym cyplu między bocznymi dolinkami z bezimiennymi strumykami, w otoczeniu parku o powierzchni 2,55 ha. Powstał zapewne po zakupieniu Wierzenicy przez Augusta Cieszkowskiego, być może z wykorzystaniem piwnic starszej budowli. Spotyka się też informacje mówiące, że istniał on już wcześniej. Jest to budynek parterowy posadowiony równolegle do doliny i rzeki. Po środku obu fasad piętrowe ryzality z trójkątnymi przyczółkami. Dach dwuspadowy z naczółkami. Dwór skromny jak na tak zamożnego właściciela jak August Cieszkowski. Wejście główne od strony północno-zachodniej. Skromniejsze, przeciwległe wychodziło na stronę doliny. W czasach Cieszkowskiego przed dworem był okrągły lub owalny klomb. Wtedy dwór był dobrze wkomponowany w przyległy niewielki park i majątek ziemski. Przed dworem dwa kasztanowce, większy o obwodzie 365 cm ma konary opasane żelazną klamrą. We władaniu rodziny Wierzenica i dwór pozostawały przez 90 lat. Jako ostatni z rodu rezydował w nim do 1932 roku August „Guga” Cieszkowski. Następnie dwór do 1939 roku był własnością Edwarda Cieszkowskiego-Raczyńskiego, usynowionego w 1931 roku późniejszego prezydenta RP na wychodźstwie.
Okupacja i powojenne upaństwowienie zakończyły na dziesięciolecia, nie z woli dawnych właścicieli, związki dworu z Cieszkowskimi i ich spadkobiercami. W latach po II wojnie ulokowano w nim pomieszczenia biurowe i mieszkania pracowników państwowego zakładu rolnego specjalizującego się w hodowli i selekcji roślin. Wtedy budowla została zniekształcona przybudówkami i wewnętrznymi przebudowaniami. Po przemianach ustrojowych, w 1997 roku córki Edwarda Raczyńskiego upomniały się o swoją własność i w 1998 roku skorzystały z prawa pierwokupu. Przez następne lata dwór stał pusty, niszczejąc chyląc się ku ruinie.
dwor01
Pod koniec 2008 roku, znalazł nowego właściciela, Witolda J. Kundzewicza działającego w imieniu rodziny. W środę 23 marca 2011 roku rozpoczęły się prace remontowe inicjujące przywracanie jego dawnej świetności. Początkiem była rozbiórka zniszczonego dachu, stropów i części murów. Nowy właściciel zachował część ścian przesiąkniętych wspaniałą historią. Nie da się zauważyć gołym okiem, że budowla „urosła” o 30 cm. Ten, kto oglądał dwór przed remontem, spostrzeże bez trudu, co pojawiało się nowego – okna na dachu i taras od strony rzeki. Odzyskało też swoje walory otoczenie przyrodnicze, czyli park. Po zakończeniu remontu dwór, który odzyskał dawną świetność, od jesieni 2012 roku funkcjonuje jako „Centrum Agroturystyczne – Dwór Augusta Cieszkowskiego w Wierzenicy”.
Za życia Cieszkowskich ich dwór gościł wiele wybitnych osób. Zygmunt Krasiński, dla Polaków ostatni z trzech wieszczy epoki romantyzmu, a dla gospodarza największy przyjaciel i powiernik, był niewątpliwie najbardziej znanym gościem wierzenickiego dworu za życia hrabiego Augusta Cieszkowskiego. Trafił tu 6 razy w latach 1843 – 1845, zauroczony miejscem w swoich listach, ponad 300 było w wierzenickim archiwum pisał tak pisał o Wierzenicy. Śni mi się Wierzenica teraz, jak Nicea dawniej – wyrywam się ku niej – wyciągam ramiona – gdy odjeżdżać będę, wezmę trochę piasku jej na pamiątkę. Po następnej wizycie. Wyjechałem z Wierzenicy tak, jak niegdyś wyjeżdżałem z miejsc, gdzie mi dobrze, błękitno było – t. j. ze wstrętem do jazdy dalszej i ze łzami w oczach! Pewno, gdybym tylko mógł, byłbym jeszcze z dzień się został. W liście po czwartym pobycie z pobliskich Pobiedzisk napisał: Trzy dni błogie, trzy dnia dobre, trzy dni błękitne przeżyliśmy razem. …. Tęskno mi do Wierzenicy. Do dziś śladem po jego wizytach jest nazwa Wzgórze Krasińskiego, używana w odniesieniu do leżącego za rzeką naprzeciw dworu wzgórza. Biegnącą przez nie droga nazywana jest Aleja Filozofów. Bywali tu między innymi członkowie zarządu Poznańskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk, którzy tu w siedzibie współzałożyciela i trzykrotnego prezesa odbywali niektóre posiedzenia. Dwór był też miejscem powstania jednego z pierwszych w Wielkopolsce, kółka rolniczego Wierzenica – Kicin. Stanowił skarbnicę dzieł sztuki; starożytności, obrazy starszej szkoły włoskiej, rzeźby Teofila Lenartowicza i portrety rodzinne w tym Augusta Cieszkowskiego pędzla Władysława Bakałowicza i książnicę. Zbiory biblioteczne (w całości trafiły do Wierzenicy po jego śmierci), oceniano na 40 000 tomów. W późniejszym okresie, za czasów Augusta syna – senatora II Rzeczypospolitej, byli tu prawnuczka Maryli Wereszczakówny Janina Żółtowska z mężem, jednym z biografów Augusta Cieszkowskiego, Adamem. Tadeusz Gustaw Jackowski syn patrona kółek rolniczych Maksymiliana, Bernard Chrzanowski, zasłużony dla wielkopolskiego skautingu, historyk Uniwersytetu Poznańskiego Teodor Tyc. Tak uwiecznili dwór i wieś w swoich zapiskach.
Dom biały, długi, niski, w cieniu kasztanów, z przeciwnej strony zakończony pochyłością zarośniętą dzikimi krzakami. U stóp pochyłości ogród warzywny zakończony olchami, rowem i łąką. (…) Wprost od dworu, na wzniesieniu kościół, którego linia, według pana Gugi, jest równią doskonałą. (…) Kościół jest szary, drewniany, a cały jego urok polega na załamaniach gontowego dachu. (…) Wierzenica jest ślicznie położona na stoku góry, nad łąkami i rzeczką, a po przeciwległej stronie wznoszą się na pagórkach lasy o wspaniałych sosnach. Wierzenica posiada sielską rozmaitość krajobrazu, staw i młyn turkoczący pod lasem, stare topole rosnące rzędem nad rzeką, ale przede wszystkim falistość gruntu, owe zagłębienia i kotlinki, które urozmaicają drogi leśne.
(Janina z Puttkamerów Żółtowska)
Krajobraz cichy, lesisty, sielski, pełen rzeczek i krzewów: sad stary, gęsty, zapuszczony, dworek biały, skromny. Przy małym kościółku drewnianym wśród kwiatów płyta grobowa Augusta Cieszkowskiego. Nie mógł leżeć gdzie indziej – autor „Ojcze-nasza”. To miejsce jak stworzone dla niego. (Teodor Tyc)

Uchowała się za swą urodą i ciszą, na uboczu od głównych dróg, lasem na pół osłonięta, tuż pod Poznaniem. (…) Ludzie też dawno już sobie to krasy pełne miejsce umiłowali i pozostali mu od tysięcy lat wiernymi. (Bernard Chrzanowski)

Po wygaśnięciu rodu Cieszkowskich – śmierci Augusta Cieszkowskiego juniora dużo czasu spędziła w Wierzenicy porządkując dokumenty i zbiory hrabina Róża z Potockich Raczyńska z Rogalina. Matka Edwarda Raczyńskiego późniejszego prezydenta na wychodźstwie, zarazem wdowa po Władysławie Krasińskim, synu Zygmunta, 6-krotnego gościa Wierzenicy. Gościła tu też wybitna poetka Kazimiera Iłłakowiczówna. Uwieczniła ona Wierzenicę w tomikach „Trazymeński zając”, „Liście i posągi”. Fragment „Pani Wenus” ilustruje wygląd dworu w okresie międzywojennym.
Dworek obrastał szlachetną winoroślą, ocieniał się lipą i kasztanem, łopotały na nim setki par gołębich skrzydeł, hoże Wielkopolanki o spokojnym wejrzeniu wycierały z kurzu cenne mahonie i rzadkie porcelany, a majordonus Wojciech Jędroszyk z dumą oprowadzał przyjezdnych gości po świecącej posadzce od obrazu do obrazu, wymieniając bezbłędnie imiona Murilla, Zurbana i Domenichina.
Wspaniałe zbiory będące we dworze uległy zniszczeniu bądź rozproszeniu podczas II wojny światowej. Kolejny fragment „Pani Wenus” znakomicie podsumowuje wojenne losy dworku.

Przez dworek w Wierzenicy przesunęli się falami różnojęzyczni goście, aż dostał się we władanie gości najbardziej natrętnych i nieproszonych w czasie ostatniej wojny. Benedetto Croce, Paul Cazin i wielu innych nie przeczuwali wchodząc w te progi, że rychło nie zostanie ani jednego obrazu mistrzów, ani jednego wypieszczonego, wypolerowanego mebla pod tym obsadzonym przez gołębie gościnnym dachem.
Zainteresowanie Wierzenicą, pobytem w niej Z. Krasińskiego spotykamy też u współczesnego poety poznańskiego Jerzego Grupińskiego. W tomiku „Imię Twoje” jest wiersz „Wierzenica – żywy do umarłej”, a w tomiku „Album Wielkopolski” wiersz „Krasiński”
Właśnie tu nad strugą
w czeluści przy młynie
chociaż skręcił kark
nieśmiertelny kocz hrabiego
wiernie dotąd noszący
po traktach Europy
i po polskich błotach
stąd jednak najbliżej
do Raju
(…)
Ciemne – się rozjaśni
jak twarz Augusta przy świecach
i rękopis jego pulsujący
mistycznym światłem mroku
Inny poznański poeta, Nikos Chadzinikolau w wierszu „Wierzenica” uwiecznił nieodległą historię.
Wielkie cienie dębów
chciwie odbijają się w prastarym dopływie Warty.
Pod kasztanami Cieszkowski wymyślał
swoją filozofię „czynu”.
Tu też z Zygmuntem Krasińskim
tropił słowa jak fryzy na metopie dnia.
Pamięta ich drewniany kościół św. Mikołaja
kryty gontem
i dom szachulcowy na krańcu wsi
z podcieniem wspartym na trzech słupach.
Dworku nie można wkleić do albumu, ani koni.
Ich parskanie zagłuszają traktory Stacji Hodowli Roślin.

W ten sposób wierzenicki dwór powrócił na strony poezji.

Ewa J. i Włodzimierz Buczyńscy


  • Najbliższe wydarzenia

    27 września Koło PTTK „Łaziki” organizuje XXI rajd „Witamy jesień u Augusta Cieszkowskiego” (do Wierzenicy).

    We wrześniu w Luboniu odbędzie się rajd pieszy po miejscach związanych z Augustem hr. Cieszkowskim i bł. Edmundem Bojanowskim. W kwartalniku „Nauka” ukaże się artykuł Mędrzec z Wierzenicy W dwusetną rocznicę urodzin Augusta Cieszkowskiego autorstwa członka korespondenta PAN prof. Zbigniewa Kundzewicza.

    2 października Towarzystwo Miłośników Ziemi Swarzędzkiej planuje wieczornicę „Cieszkowski w pamiętniku Klary Dembińskiej” (w Zespole Szkół nr 1 w Swarzędzu).

    16 października KUL, Wydział Zamiejscowy Nauk o Społeczeństwie w Stalowej Woli organizuje międzynarodową konferencję „Aktualność myśli Augusta Cieszkowskiego. W dwusetną rocznicę urodzin”.

    Około połowy października odbędzie się walne zgromadzenie Poznańskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk ku czci Augusta Cieszkowskiego – krótki referat, odczytanie fragmentów tekstów, wystawa. Kolejna książka o Cieszkowskim wydana przez Uniwersytet Przyrodniczy powinna ukazać się w październiku.

    Na jesień Stowarzyszenie Kulturalno-Oświatowe Forum Lubońskie im. A. Cieszkowskiego wyda publikację Wybitni Wielkopolanie – bł. Edmund Bojanowski i August hr. Cieszkowski. Wydanie książki połączone będzie z sympozjami oraz spotkaniami i konkursami.

    14 listopada Archiwum Państwowe w Poznaniu organizuje spotkanie z cyklu „Popołudnie z dokumentem” zatytułowane August Cieszkowski (1814-1894) - w 200 rocznicę urodzin. Obejmuje ono wystawę, wykłady, prezentację archiwaliów i eksponatów muzealnych. Odbędzie się ono w Archiwum Państwowym w Poznaniu, ul. 23 Lutego 41/43 oraz w Muzeum Historii Miasta Poznania (Oddział MNP) – ratusz.

    21-23 listopada Dni Patrona Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu.

    Na listopad i grudzień planowana jest w hallu Urzędu Miasta Luboń wystawa historyczna pod hasłem „Architektura szkoły oraz folwarku Augusta hr. Cieszkowskiego” połączona z wieczorem historycznym.

    PTPN planuje (11 grudnia?) w swojej siedzibie konferencję naukową poświęconą Augustowi Cieszkowskiemu.
  • biblioteka
  • cieszkogalerie